sobota, 3 maja 2014

Więc wiem cz.2

-Więc wiem-odpowiedział Jorge
-Ale co wiesz -zapytałam
-Wiem ,że jestem bardzo szczęśliwy-mówiąc to rzucił się na kanapę .
-To co zrobisz mi tą pizze bo jestem bardzo głodny -mówił to ze śmiechem.
-Robi się-wykrzyknęłam i pobiegłam do kuchni
Kiedy zaczęłam odgrzewać pizze nuciłam sobie moją pierwszą piosenkę en mi mundo oraz przypominałam sobie pierwsze dni w studiu .Jak poznałam Pabla pózniej był Jorge po nim Diego ale teraz jestem z Jorgem i jest tak dobrze kiedy tak sobie przypominałam szkołę usłyszałam dyńg dyńg oznaczało to ,że pizza zrobiona wyciągnęłam ją z piekarnika i pobiegłam wręcz do salonu.
-Masz przy sobie garnitur-zapytałam z jedzeniem w ustach
-Tak w aucie a co
-Bo wiesz jest 9:50 czyli mamy tak 20 min no bo 10 jazdy.
-Oj a co ja się tylko tu przebiorę zaczeszę włosy i jestem gotowy a mogę to zrobić tu bo poco jechać mam do siebie no i pózniej po Ciebie to moge-powiedział.
-No pewnie -wyrzuciłam z siebie głośno
Rozeszliśmy się ja poszłam do łazienki pomalować się i uczesać a on ubrać się do garderoby .Gdy byliśmy gotowi wsiadliśmy do auta i pojechaliśmy do studia .

piątek, 2 maja 2014

Na zkończenie roku cz1.

W  nich stał Jorge trzymał śliczą sukienke i pare koralowych szpilek , powiedział:
-Prezent dla mojej princessy - z aroganckim  uśmieszkiem
-Weś nie musiałeś -szybko dodałam daj przymierzyć
-Naturlnie -wykrzyknął
-Lece zobaczyc jak na mnie lerzy -poleciałam jak naj szybciej po schodach na góre
-Poczekaj w salonie jak jestes głodny w lodówce jest pizza - dodałam
Nagle dobiegł dzwonek do drzwi otworze
-A się ubrałaś oj zapomniałam - już prawie idąca po schodach
W drzwiach stał  Xabiani - co ty tu robisz nie przyszles do Mariny nie?
Przyszedłem do Fran -powiedział przestraszony
A ja powiedziałam nie było tu Lodo a co Ci mówiła i Jorge już idę-wydarłam sie idąc kiwając sie na szpilkach
-Obaj powiedzieli głosno łał-zaśmiałam się cicho
Jorgii popatrzył się z pod byka na Xabianiego a on powiedział już lepiej wyjdę poszukac Lodo.
-Wyglądasz zjawiskowo jak zwykle- dodał słodko
-Oj tam oj tam wiesz co przesadzasz jak zwykle z tą twoją słodkością-wymamrotałam
-Mam pytanko
-Jakie?
-A ty w co się ubierzesz dzisiaj zakończenie nauki w studiu na zawsze trzeba wyglądac zjawiskowo!
-Myślisz ,że ubiore się w kremową sukienkę-zaśmialiśmy się głośno-kupiłem sobie elegancki garniak z kremowym krawatem  i mam  pytanie czy uczymisz mnie najszczęśliwszym człowiekiem i będziesz moją partnerką na  balu?
-A jak myślałej z kim miała bym iść-zapytałam
-No nie wiem z Diegiem -powiedział przygnębiony
-Never dawno z nim rozdział został zakończony !!!
-Bo myślałem....
-Wiem co myślałeś-przerwałam mu.....

Prolog

Pewne go słonecznego dnia Martina obudziła się z wrzaskiem słysząc zpózniony dzwięk zegarka wrzasnęła co ?! już 8:10 na 10 bal na zakończenie szkoły w co by się tu ubrać nagle zadzwonił dzwonek do drzwi a w nich stał.......

Hejcia ...

Więc to będzie blog z ciekawostkami o serialu  i bedą opowiadania o parach serialowych lecz będą miały imiona takie jakie mają w życiu prawdziwym.